Zielona Szkoła

W dniach 5-11.06.2018r. 39 uczniów naszej  szkoły uczestniczyło w „Zielonej Szkole” w malowniczej dolinie rzeki Koszarawy w Beskidzie Żywieckim w miejscowości Pewel Mała. W drogę wyruszyliśmy o godz. 7.30. Zatrzymaliśmy się w Bielsku Białej, gdzie zwiedzaliśmy Studio Filmów Rysunkowych. Mieliśmy okazję zobaczyć, jak powstawały bajki takie jak „Bolek i Lolek”, „Reksio” i wiele innych. Dowiedzieliśmy się ile pracy wkładali rysownicy, by powstał 10-cio minutowy film oraz w jaki sposób nagrywane były dźwięki. Po seansie filmowym wyruszyliśmy w dalszą drogę i ok. 15.30 dotarliśmy do Pensjonatu „Czahówka”.

Następnego dnia o godzinie 10.00, zaczynał się maraton gier i zabaw na terenie ośrodka. Grupy o nazwach: SMERFY, KRASNOLUDKI, SMOKI, MUCHOMORKI i GUMISIE rywalizowały ze sobą w kilku konkurencjach sprawnościowych terenowych oraz wodnych w basenie. W międzyczasie można było pozjeżdżać na dmuchanej zjeżdżalni. W godzinach wieczornych bawiliśmy się na grillu przy muzyce dyskotekowej. Zabawa trwała do ciszy nocnej.

Następnego dnia pojechaliśmy na wycieczkę do Międzybrodzia Żywieckiego. Przewodnik – Karpacki Gazda – Pan Leszek, pokazał nam startujących paralotniarzy. Mogliśmy podziwiać lądowanie dwóch szybowców. Wjechaliśmy Polskimi Kolejami Linowymi na Górę Żar. Dla chętnych dzieci czekała niespodzianka – zjazd torem saneczkowym. Super frajda. Następnie zwiedzaliśmy Żywiec. Zaczęliśmy od Mini Zoo, w którym znajdują się owce, kozy, pawie, jest także osiołek Stefan, który zostanie przez nas szczególnie zapamiętany. I choć nie są to najbardziej egzotyczne stworzenia to dzieciom dały wiele radości i pozostawiły miłe wspomnienia.

W piątek po śniadaniu wyszliśmy w góry. Pokonaliśmy Kiczorę, choć i Kiczora pokonała niektórych z nas. Wspinaliśmy się po stromym stoku wzniesienia Gawroniec. Wszyscy dzielnie doszliśmy do Sanktuarium Maryjnego w Przyłękowie, gdzie nabraliśmy wody cudownie zimnej i mającej moc uzdrawiania.

W sobotę pojechaliśmy na całodniową wycieczkę do Wisły. Po drodze zatrzymaliśmy się w Węgierskiej Górce zwanej też Westerplatte Południa. Miejsce to słynie z zachowanych tutaj fortów, w których toczyła się zacięta walka z hitlerowcami. W jednym z fortów utworzono Muzeum. Mieliśmy przyjemność zacząć zwiedzanie od Fortu Wędrowiec - fort udostępniony jest dla turystów jako Izba Pamięci. Następnie weszliśmy dzielnie na bezleśny wierzchołek Ochodzitej, gdzie jest punkt widokowy. Roztacza się z niego jedna z najpełniejszych panoram górskich w całych Beskidach Zachodnich. Mieliśmy okazję zwiedzić „Chatę na Szańcach”, w której mieści się Galeria Scena Sztuki i Kultury Regionalnej Tadeusza Ruckiego, wspaniałe miejsce, w którym można poznać dzięki ciekawym opowiadaniom gospodarza historię Koniakowa, tradycję, posłuchać muzyki w stylu góralskim na oryginalnych instrumentach, no i oczywiście zobaczyć, słynne koniakowskie koronki. W edukacyjnej zagrodzie pasterskiej dowiedzieliśmy się wszystkiego o pasterstwie i jego roli w codziennym życiu ludzi gór. Zjedliśmy tam również pyszny obiad. Wyruszyliśmy w dalszą drogę do Przełęczy Salmopolskiej, która leży w paśmie Baraniej Góry. Dotarliśmy także do Galerii Sportowych Trofeów Adama Małysza w Wiśle. Galeria to prywatna wystawa nagród i trofeów mistrza świata w skokach narciarskich – Adama Małysza. Na własne oczy zobaczyliśmy tu zdobyte przez niego puchary, medale, kryształowe kule oraz wiele innych pamiątek związanych ze skokami narciarskimi. Widzieliśmy również jego figurę z białej czekolady oraz skocznię w Wiśle Malince noszącej jego imię.

Niedziela przywitała nas słonecznie. Po śniadaniu chętne dzieci, szczególnie te komunijne uczestniczyły we mszy świętej odprawianej w kaplicy w Kiełbasowie. Do południa czas wolny wypełnialiśmy zabawami rekreacyjnymi oraz grami stolikowymi. Dużym powodzeniem cieszył się też tenis stołowy, badminton oraz bilard. Po pysznym obiedzie przyszedł czas na zabawy w basenie. Ten wesoły dzień zakończyła dyskoteka.

A potem już tylko poniedziałek. Po śniadaniu pakowanie bagaży porządkowanie pomieszczeń, pożegnanie z kierownikiem ośrodka, złożenie podziękowań pracownikom i powrót do domu. Po wizycie w górach pozostają wspomnienia i żal, że czas upływa tak szybko. Może za rok znowu będziemy oddychać świeżym, górskim powietrzem, słuchać szumu drzew. Wracamy do domu. Jednak w naszej pamięci pozostają wspomnienia, niezapomniane wrażenia, no i oczywiście nowi przyjaciele, z którymi będziemy wspominać „Zieloną Szkołę”.